Kocham takie śniadania, które tak naprawdę wiele nienawidzi. Ale przecież zwykle nudne płatki z mlekiem można urozmaicić!
Zawsze jak byłam mniejsza i byłam u babci, robiła mi płatki owsiane na mleku.
Kiedyś siedzieliśmy z ich sasiadami, dorośli z dorosłymi, dzieci z dziećmi. W pewnym momencie babcia wyszla, więc pobiegłam spytać sąsiadkę gdzie jest i usłyszałam: "Poszła robić ci jakieś płatki owsiane czy coś. Ale wiesz co... nie martw sie, zjesz u nas coś lepszego, zrobię ci jakieś kanapki, czy jajecznicę".
"Nie martw sie", "zjesz coś lepszego"!? A co jest lepszego od płatków?! Babcia robi mi w domu takie pyszności a ja mam sie jakimiś kanapkami zachwycac? Biegłam wtedy do domu taka szczęśliwa, ze sie przewróciłam i cała poodzierałam i pierwszy raz pomimo optartych kolan wstałam i biegłam dalej szczęśliwa, nawet nie było mowy o płaczu! ;)
Płatki owsiane na mleku z malinami
Składniki:
200 ml (jesli krowie, najlepiej 0.5%)
80 g malin (ja uzylam mrożonych, ktore wczesniej rozmrozilam, jesli sa używamy świeżych)
4 plaskie lyzki platkow owsianych (jesli jestes na diecie bezglutenowej, musisz miec oczywiscie z przekprzekreslonym klosem.
Platki gotujemy w niewielkij ilosci wody az zmiekna, mieszamy z malinami i mlekiem.
Smacznego! :)
Świetny blog widze że znalazłam coś czego szukałam od dawna obserwuje l*
OdpowiedzUsuńhttp://roksanablogg.blogspot.com/2015/05/sprobuje-czegos-nowego.html
Dziękuje, bardzo milo cos takiego czytać ;)
Usuń