Olej kokosowy ostatnio zyskuje coraz większą popularność. Warto się mu bliżej przyjrzeć. :)
Zacznijmy od tego, że najlepiej, żeby olej był tłoczony na zimno i był nierafinowany, ten ma po prostu najwięcej właściwości, na których właśnie nam zależy. Do rzeczy:
Do czego go stosować?
1. Jest świetną alternatywą dla nawilżającego kremu do twarzy, a jak kogoś stać, to nawet i ciała. Ja używam go zwykle, gdy nigdzie nie wychodzę i nie nakładam podkładu, raz w tygodniu staram się nakładać go na noc (wtedy mam na twarzy sam olej, lub krem skinoren i olej). Doskonale nawilża, dzięki temu skóra mi się nie łuszczy po kwasach, nie wysusza się, jest gładka. Co ciekawe, olej kokosowy ma działanie przeciwzmarszczkowe.
2. Demakijaż. Wystarczy namoczyć wacik ciepłą wodą, nałożyć olej i zmyć nawet wodoodporny makijaż. Co jeszcze bardziej zachęcające- nawet oczy. Nie trzeba pocierać, makijaż bardzo ładnie schodzi. Jednak z oczami trzeba uważać, żeby nie dostał się do środka- nie dzieje się nic poza tym, że macie wrażenie jakbyście troszkę gorzej widziały (ciężko mi to opisać, ale wiem, że wiecie o co chodzi :)), jeśli cokolwiek Was szczypie, to są to kosmetyki, które miałyście nałożone i olej rozpuścił.
3. Krem do rąk i paznokci. Cóż tu mówić. Wmasować w ręce i cieszyć się gładkością. Skórki są bardzo ładnie wypielęgnowane po nim.
4. Możecie nakładać go na rozstępy w początkowej fazie. Słyszałam też, że działa bardzo dobrze na mocne blizny, ja akurat mam dosyć świeżą bliznę po wyrostku i mam zamiar to sprawdzić. Napiszę Wam jak mi to wyszło.
5. Peeling kokosowy. Należy wymieszać cukier z olejem w proporcji 2:1 (czyli na przykład 2 łyżki cukru na 1 łyżkę oleju). Taką mieszankę od razu można zabrać pod prysznic i wmasowywać w ciało. :)
6. Czytałam również, że ma działanie teodorujące i można używać go zamiast dezodorantu. Ja jednak tego nie próbowałam i wolę go nie zastępować. :)
7. Możecie go wsmarowywać w usta i również tworzyć na jego bazie peelingi pielęgnacyjne do ust.
8. Jak już pisałam TUTAJ możemy go używać do olejowania włosów.
9. Możecie też go używać jak serum na zniszczone końcówki. Ja tak robię, gdy moje końcówki są w opłakanym stanie, puszą się i elektryzują. Nakładam wtedy niewielką ilość na palce i wcieram we włosy. Uważajcie żeby nie przesadzić. (możecie tak robić z każdym olejem, który Wam służy).
10. Jeśli nie chcecie nakładać oleju na całe ciało, możecie na przykład tylko w przesuszone miejsca, jak łokcie, pięty...
11. Oczywistym zastosowaniem jest kuchnia, można spokojnie na nim smażyć tak, jak to robimy z innymi olejami. Możecie też dodać trochę do koktajlu, smoothie, czego tylko chcecie. :)
Olej kokosowy jest stanu stałego, jednak łatwo rozpuszcza się pod wpływem naszego ciepła. Dlatego wystarczy go tylko nałożyć na rękę i rozsmarować.
Dla niektórych jest drogi, dla innych tani. Ja za 200 ml oleju niżej zapłaciłam 16 zł. Trzeba przyznać, że nie zużywa się go jakoś strasznie dużo, jest wydajny i jak na tyle jego zastosowań, myślę, że warto zainwestować.
Pozdrawiam :)
(zdjęcie nie jest moje)
To nie jest reklama :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz