Rzadko tu piszę, ale zaglądam w miarę regularnie.
Ostatnio nie miałam za dużo czasu na kombinowanie w kuchni... Zabrałam się za to dopiero, gdy zachorowałam... A jak już wiecie z poprzednich postów- jak mam leżeć w łóżku to zwykle biegam po kuchni.
I tak dzisiaj powstało coś niesamowitego!
A co do mojego trybu życia bo pytacie: chodzę na siłownię 4-5 razy w tygodniu, staram się trzymać redukcję, biorę suplementy, jednak teraz mam od nich 2 tyg przerwę i choroba zmusiła mnie do 5-dniowej przerwy w treningach, ale już nie mogę się doczekać powrotu. Dokładniej wszystko Wam opiszę innym razem :)
Do rzeczy...
Cukinia faszerowana kurczakiem z pieczarkami i mozzarellą... a może... cukinia nadziana pieczarkami z kurczakiem pod kołderką? (Nieee... Nie umiem tworzyć takich nazw)
Składniki na dwie porcje widoczne na zdjęciu:
-pierś z kurczaka,
-średnia lub duża cukinia,
-pół kulki mozzarelli,
-4 łyżki smażonych pieczarek,
-przyprawy (w moim przypadku sól i meksykańska).
Przygotowanie:
1. Pieczarki podsmażam pokrojone w plasterki,
2. Kurczaka kroje w kostkę, wykładam na patelnię i zalewam wodą (nie używam w ogóle oleju), dodaje przyprawy i gotuje, aż mięso będzie gotowe.
3. W międzyczasie przekrawam cukinie na pół i wydrążam środki.
4. Układam na spod usmażone pieczarki.
5. Na to wykładam kurczaka.
6. Na samą górę wykładam pokrojoną mozzarellę.
7. Piekłam przez 20 min 180 st (góra dół), następnie na 3 min włączyłam grillowanie (tylko góra) temp. 250 st- żeby mozzarella się ładnie zrumieniła.
Baaardzo polecam spróbować!
Jednak się okazuje, że nie taka redukcja straszna.
Smacznego!
Jedna porcja to ok 350 kcal