Pokazuje Wam moja pasje, ktora z niepozornego wydarzenia, zawladnela moim zyciem.
Muzyka zawsze miala dla mnie ogromne znaczenie. Jak bylam mala spiewalam w szkole, za co przepraszam wszystkich, ktorzy musieli mnie słuchać, nie wiedzialam wtedy, ze robie Wam taka krzywdę ;)
Jak mialam 11 lat, zalozylam ze znajomymi zespol, w ktorym spiewalam, chyba nie muszę tlumaczyc, jak to wygladalo...
Spiewalam tam piosenki happysadu, czy innych tego typu zespołu, ale bardziej mnie ciągnęło do perkusji.
Rok pozniej (gdy miałam 12 lat) poprosilam rodziców o perkusje i lekcje gry na instrumencie. Niestety uznali to za chwilowa zachcianke i w zasadzie, zabronili mi halasowac.
Dlatego bez ich wiedzy zapisalam sie do orkiestry (gram w niej do teraz) i dzieki temu moglam uczeszczac na lekcje na instrumencie. Uzbieralam przez ten rok pieniadze na zestaw (nie wydalam wtedy ani grosza i robilam kolczyki, ktore sprzedawalam).
Gdy minal ten czas przyszlam do rodzicow i powiedzialam, ze od roku gram na perkusji, uzbieralam pieniadze i jutro zamawiam perkusje, ktora juz sobie wybrałam. (pdp z5). Byli w szoku.
Czasem przeszkadza im halas, ale teraz częściej chwala sie, jak gra ich corka i dzieki temu, ze sie do mojej pasji przekonali, moge liczyc na ich pomoc.
Dzieki muzyce poznalam tylu wspanialych ludzi, ze sama sobie zazdroszcze. Mam przyjaciol, a szczegolnie dwie przyjaciolki, z którymi część nici porozumienia zajęła wlasnie muzyka, za co dziekuje <3
Co oczywiście nie znaczy, ze mam znajomych tylko z tych kręgów. Kocham wszystkich moich przyjaciol tak samo, tych z piaskownicy i tych ze szkoly muzycznej ;)
Dlaczego Wam to napisalam?
Tak wlasciwie, nie chcialam nigdy tego pisać, bo po co, ale moze kogos ta zainspiruje? Do celu trzeba caly czas dążyć. Pomimo, ze czasem zostajemy sami. Rozwijajcie swoje talenty bo to one Was ksztaltuja! :)
A to piekne zdjecie zrobil moj kolega fotograf podczas koncertu charytatywnego
Wskakujcie szybko na Jego profil i lajkujcie, zeby byc na bieżąco, bo zdolny z niego chłopak. ;)
Milego dnia :)